Kiedy lekcje w gimnazjum dobiegały końca, nadszedł czas na lekcje w innej szkole, w szkole muzycznej. Zawsze zastanawiałeś się dlaczego późno wracałam ze szkoły, masz odpowiedź podaną na tacy - uczyłam się śpiewu i gry na fortepianie. Tam... Czułam się dobrze, było to moje ulubione miejsce, kochałam tam przychodzić, nie było mowy o odwołaniu lekcji, nawet gdy źle się czułam, po prosu musiałam...
Najgorszy był moment kiedy musiałam wracać do domu, pamiętasz o której wracałam? Była to godzina między 17:00 a 19:00. Gdy było ciemno zawsze chciałeś mnie odprowadzać do domu, lecz ja mówiłam stanowczo - nie. Opowiem Ci dlaczego.. Bałam się że będzie trwała tam awantura i że ty będziesz tego świadkiem. Nie chciałam byś musiał to słyszeć, niektóre z nich były naprawdę dziwne, ale zdarzały się też takie które kończyły się okropnie.
W domu, nie było rodzinnego ciepła, zawsze panowała napięta atmosfera, cokolwiek bym nie zrobiła, zawsze wybuchała awantura. Nie cierpiałam tam przebywać. Przebywanie tam, sprawiało mi ból, niektóre słowa były jak noże, które z jakiegoś powodu nigdy nie były wystarczająco ostre by mnie zranić.
Czuje się beznadziejnie mówiąc Ci o tym, ale chcę by ktoś wreszcie się o tym dowiedział, a z racji tego że byłeś mi bliski, chcę przed tym czynem powierzyć Ci moje zmartwienia, które tak bardzo pragnąłeś odkryć.
Wreszcie masz okazje
~Lisa
05.06.2016 r